Jeziora Raduńskie. Antropogeniczne przemiany i kierunki ochrony - Red. A. Wołos, B. Nedoszytko, Wyd. IRS 2006, s. 96


Przedmowa

Pojezierza Mazurskie i Pomorskie to cudowne krainy. Wiemy o tym my, współcześni, wiedzieli o tym zapewne nasi praprzodkowie, którzy przed tysiącami lat zaczęli zasiedlać te tereny. I eksploatować bogate zasoby przyrody, zrazu pierwotnymi, z wiekami doskonalonymi formami tej eksploatacji, a więc głównie za pomocą myślistwa i rybołówstwa.

Biologiczne monitorowanie skażenia środowiska. Red. A.K. Siwicki, Wyd. IRS, 1996 s. 180

Jak pisze znany ekolog Hermann Remmert „...Wiele ekosystemów ewoluowało łącznie z rodzajem ludzkim (np. w Europie, gdzie po epoce lodowej człowiek zaczął oddziaływać bezpośrednio na systemy i ich rozwój). W tym przypadku człowiek stanowi składnik ekosystemów, zaś pozostałe elementy koewoluowały z nim.” Przez mijające wieki owa koewolucja nie prowadziła do znaczących zmian w środowisku przyrodniczym. Ale, jak zauważa Remmert „...Koewolucja organizmów nie prowadzi do bezwzględnie trwałych zależności. „Nowe technologie”, które powstają w trakcie ewolucji, mogą gruntownie przekształcić systemy w stosunkowo krótkim czasie.” I przekształciły, także tereny naszych pojezierzy. Dobrze, gdy owe przekształcenia były rozciągnięte w czasie – wówczas ekosystemy mogły zachować jako taką dynamiczną równowagę przyrodniczą i koewoluować z nami w nieco tylko przyspieszonym tempie. Gorzej, gdy wraz ze wzrostem liczby ludności, technologii, uprzemysłowieniem, urbanizacją, rekreacją i innymi zjawiskami towarzyszącymi rozwojowi cywilizacji, skala naszego wpływu na środowisko uległa zwielokrotnieniu. Jednymi z najcudowniejszych, a zarazem najcenniejszych dla człowieka tworów przyrody powstałych na terenach naszych pojezierzy są jeziora polodowcowe. Lecz jednocześnie są to twory silnie podatne na wszelkiego rodzaju zagrożenia, jakie niesie za sobą cywilizacja – od zrzutów ścieków z miejscowości i zakładów przemysłowych, przez spływy biogenów z terenów rolniczych, po niszczenie stref przybrzeżnych przez nasilone użytkowanie rekreacyjne. Poza nielicznymi wyjątkami, wszystkie formy działalności człowieka, mające miejsce bezpośrednio nad jeziorami albo na terenie całej zlewni, negatywnie oddziaływały – bezpośrednio lub pośrednio – na stan ich ekosystemów. Wieloletnie zaniedbania w dziedzinie ochrony środowiska spowodowały, iż praktycznie nie ma już w naszym kraju jezior najczystszych – oligotroficznych, a przeważają zdecydowanie zbiorniki eutroficzne. Bardzo wiele z nich zostało zagrożonych degradacją, rozumianą jako niemożność korzystania z wielorakich walorów czysto użytecznych, a nawet estetycznych i kulturowych.

Wraz z nasilaniem się owych negatywnych zmian pojawiła się na szczęście tzw. świadomość ekologiczna, zaczęły się rozwijać różnorodne formy ochrony i rekultywacji ekosystemów wodnych. Wreszcie pojawiły się szerzej rozumiane prądy myślowe, które – gdyby je zastosować w pełni w praktyce – pozwoliłyby korzystać z licznych walorów jezior nie tylko obecnym, ale także przyszłym pokoleniom. Jednym z takich najbardziej obiecujących prądów jest ekorozwój lub inaczej rozwój zrównoważony. Nie wchodząc w szersze rozważania filozoficzne podkreślmy jedynie, że jego koncepcja polega na takim użytkowaniu zasobów przyrody, aby nie tylko nie doprowadzić do ich degradacji, lecz nawet przyczyniać się do ich rozwoju i polepszania. Ekorozwój musi przy tym spełniać trzy integralnie ze sobą związane kryteria: ekologiczne, społeczne i ekonomiczne, a przy zaistnieniu jakichkolwiek sprzeczności między nimi, pierwszeństwo ma mieć kryterium ekologiczne. Teoria teorią, a w jakim stopniu ten prąd myślowy znajduje swoje odzwierciedlenie w praktyce?

Niniejsze opracowanie jest próbą odpowiedzi na postawione pytanie, odpowiedzi podanej na przykładzie unikalnego kompleksu Jezior Raduńskich, spełniających różnorakie funkcje użytkowe i niewymierne, będącego wspaniałym „poligonem” dla zrealizowania podstawowych celów ekorozwoju. Stan zachowania ekosystemów, czynniki warunkujące ich szeroko rozumianą jakość, wykorzystywanie gospodarcze i perspektywy dalszego użytkowania – tak sformułowane problemy przedstawi Państwu zespół specjalistów z kilku placówek naukowych oraz instytucji związanych z ochroną środowiska. Autorom przyświecała także idea, aby ten opisywany „mikrokosmos” Jezior Raduńskich, także dzięki powstałym opracowaniom, stał się pozytywnym przykładem udanej realizacji koncepcji ekorozwoju w praktyce.

Arkadiusz Wołos

Spis treści

Przedmowa           5

Bogusław Nedoszytko - Ogólna charakterystyka Jezior Raduńskich           9

Witold Sieciechowski - Kaszubski Park Krajobrazowy – geneza i regulacje prawne           11

Józef Szmeja - Założenia do ochrony Jezior Raduńskich            17

Władysław Lange, Kamil Nowiński - Stan środowiska wodnego wybranych jezior zlewni górnej Raduni           21

Hanna Mazur-Marzec - Zakwity sinic: przyczyny i konsekwencje            27

Bogusław Nedoszytko, Aleksandra Siedlewicz - Choroby skóry powodowane przez sinice           33

Małgorzata Waleron, Katarzyna Woźniak, Krzysztof Waleron - Toksyny cyanobakterii           45

Katarzyna Bociąg - Roślinność podwodna Jeziora Raduńskiego Górnego           53

Katarzyna Bociąg - Roślinność podwodna Jeziora Raduńskiego Dolnego           57

Tomasz Czerwiński, Arkadiusz Wołos - Gospodarka rybacko-wędkarska w Jeziorach Raduńskich           61

Michał Goc - Kormoran w Europie i Polsce: stan populacji, status prawny, regulacja liczebności           73

Bogusław Nedoszytko, Arkadiusz Wołos - Podsumowanie           87

Literatura           91